dach...co teraz z tym zrobić......
Witam wszystkich blogowiczów. Chciałabym wam się czymś pochwalić, ale nie ma czym, ostatnio wszystko zaczyna sie sypać....potrzebuję Waszych opinii albo ktoś podzieli się doświadczeniami, być może ktoś z was też miał takie przeboje. Otóż chodzi tu o dach który siada, rozjeżdża się nie wiem jak to fachowo nazwać. Tak w skrócie 2 z 4 murłat są dosyć mocno wygięte do zewnątrz w tym jedna z nich nawet z kotwą 16fi! Ponadto z daleka widać jak lukarny ugięły się do wewnątrz kalenicy tj. deski kalenicowe opadły około 10cm. Już kilku fachowców powiedziało, że ściany sie rozjadą tak więc trzeba postawić 4 słupy tylko pytam się gdzie ja sobie je postawie...Oczywiście uderzyliśmy do dachowców, ale ci twierdzą że wszystko było wykonane zgodnie z projektem i pod poziomice w dodatku więźba była zamawiana taka sama jak w projekcie...niestety obawiam się że winę ponosi tutaj felerny projekt dachu....myślicie, że to możliwe??